O Hot Octopuss i masturbatorze Jett
Markę Hot Octopuss miałem okazję już opisywać przy okazji recenzowania ich pierścienia erekcyjnego Atom. Pamiętając, że pierwsze spotkanie z tą marką mnie nie zawiodło, tym chętniej sięgnąłem po nowość jaką jest masturbator Jett.
Jeśli chodzi o męskie masturbatory to producent ma już w tym zakresie spore doświadczenie. W 2013 roku wprowadził na rynek urządzenie Pulse, które określił jako pierwszy Guybrator (guy = facet + vibrator = wibrator). Działanie gadżetu zapożyczono z urządzenia medycznego pozwalającego osobom niepełnosprawnym na posiadanie potomstwa, a finalny produkt okazał się hitem. W tym samym czasie firma opracowywała nową zabawkę (zajęło to w sumie 6 lat), której przybycia nie mogłem się doczekać.
Jak poprzednio pierścień tak i Jett zapakowany jest w srebrne pudełko, które skrywa silikonową obręcz, dwa wibrujące pociski ze srebrnego tworzywa sztucznego, z których wyprowadzone są kabelki podłączane do pilota oraz instrukcję obsługi. W zestawie nie ma baterii, więc trzeba samemu postarać się o 4 baterie/akumulatorki AA, które umożliwią zabawce funkcjonowanie. Gadżet został zaprojektowany w Wielkiej Brytanii.
Obręcz, którą zakłada się na penisa wykonana jest z bezpiecznego dla skóry silikonu nie zawierającego ftalanów i lateksu. Wewnętrzna średnica części obręczy obejmującej trzon penisa (tuż za główką) mierzy przed rozciągnięciem 3 cm, ale dzięki dużej elastyczności pasować będzie również na większe członki. Szerokość tej obręczy zwęża się z 3 cm przy podstawie do 2 cm w górnej części, na której widnieje wytłoczona w silikonie korona – sygnet producenckiego loga. Część ta jest również anatomicznie wyprofilowana w delikatny łuk, podążający za kształtem penisa. Ale dopiero jego uruchomienie pokazuje jak działają wibrujące naboje:
Jak podłączyć i używać masturbatora Hot Octopuss Jett?
Po włożeniu do pilota czterech baterii należy podłączyć kabelki do wibrujących pocisków. Następnie pociski umieścić trzeba w silikonowych obręczach. Obręcze dobrze przytrzymują pociski – nawet podczas najintensywniejszych wibracji nie ma szans, że się one wysuną.
Do sterowania pociskami używa się pięciu srebrnych przycisków na pilocie. Przypisane do poszczególnych pocisków są dwie pary guzików w kształcie plusa i minusa. Jak łatwo się domyślić odpowiadają one za zwiększanie i zmniejszanie intensywności drgań, ale nie tylko. Trzysekundowe przytrzymanie minusa zatrzymuje wibracje odpowiadającego mu pocisku, a przytrzymanie plusa ponownie uruchamia wibracje. Piąty przycisk obsługuje obydwa pociski i jest to okrągły, nieco spiczasty guzik. Należy go przytrzymać 5 sekund by włączyć/wyłączyć zabawkę. Przez pojedyncze jego kliknięcie zmienia się tryb pracy pocisków. Jeśli działa jeden pocisk to pojedyncze kliknięcie zmieni tylko jego tryb pracy, jeśli działają obydwa to kliknięcie zmieni tryb pracy obu.
Opinia o działaniu masturbatora Hot Octopuss Jett
Może najpierw kilka uwag odnośnie ogólnej budowy urządzenia i jego funkcjonowania, które początkowo wydawało się niezbyt wygodne. Bo na przykład przed założeniem obrączki na penisa myślałem, że będzie z tym problem. Nie wymagało to jednak wysiłku, a silikon naprawdę lekko się rozciąga. Wypróbowałem go też na penisie przed wzwodem i było to jeszcze wygodniejsze ponieważ wibracje stopniowo doprowadzały do wzwodu i penis sam ulokował się tam gdzie powinien rozszerzając stopniowo silikon. Dla ułatwienia należy używać lubrykantu nawilżającego (a skoro silikon to żel musi być na bazie wody).
Przewody łączące wibratorki z jednostką kontrolną mają ok 59 cm co zapewnia wygodne używanie. Część z przyciskami ma ok 13 cm długości (i max 4,5 cm szerokości) i dzięki ergonomicznemu wyprofilowaniu pozwala na wygodną obsługę. Przyciski łatwo dosięgnąć i wyczuwać pod kciukiem i po nauczeniu się ich obsługa nie zaprząta uwagi.
Kolejnym zaskoczeniem była waga części gadżetu wiszącej na penisie. Otóż mimo solidnego wyglądu i dużej mocy pocisków jest ona zaskakująco lekka. Obciążenie penisa jest nieznaczne i niedokuczliwe. Również praca gadżetu jest bardzo cicha. Raz używałem go kiedy żona w pokoju obok pracowała nad jakimś projektem i potem mówiła, że absolutnie nic nie słyszała ale do tego musiałem przytrzymać naboje ręką aby stłumić głos wibracji.
Jeśli chodzi o same wibracje to ich testowanie okazało się super satysfakcjonujące. Rozpocząłem od wibrowania najpierw jednym pociskiem, zmieniając po kolei tryby działania, potem tylko drugim w ten sam sposób. Szybko odkryłem swoje ulubione ustawienia, choć każda z pięciu możliwości miała w sobie coś fajnego. Różnicę w wibracji poszczególnych silniczków rzeczywiście da się wyczuć i mi osobiście bardziej odpowiadało pulsowanie w niższej częstotliwości.
Niemniej połączenie niskiego burczenia na najwyższym poziomie intensywności z falami wysokiej częstotliwości delikatnie działającymi w tle również było bardzo przyjemne. Podoba mi się, że rzeczywiście masturbator pozwala nie tylko osiągnąć erekcję, ale także szczytować, bez użycia rąk. Przyznam, że nie byłem pewien, czy ta obietnica producenta znajdzie pokrycie w rzeczywistości, ale w moim przypadku zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Podsumowując muszę powiedzieć, że bardzo mi się podoba nowy wynalazek Hot Octopuss. Nie tylko świetnie działa i jest cichy, ale też nie obciąża domowego budżetu. Jedyny mankament to chyba brak odporności na wodę, bo chętnie bym go zabrał do kąpieli. Poza tym spokojnie mogę go polecać wszystkim ciekawym nowych wrażeń.
Hot Octopuss Jett idealny dla:
- wszystkich mężczyzn do maturbacji
- może być użyty bez wzwodu
- bardzo mocna praca postawi każdego do pionu
- długie kable pozwalają wymieniać się pilotem z partnerem
