Recenzja: We-Vibe Sync wibrator dla par

Michalina Grabowska
Ładowanie...

W związku z tym, że poszukiwaliśmy kolejnego gadżetu, z którego oboje będziemy czerpać przyjemność, to na nadażający się wyjazd zdecydowaliśmy się na zakup wibratora dla par. Na początku zrobiłam mały research produktów, które są obecnie na rynku. Rozważałam Tiani 3, Satisfyer Pro 4 Couples, ale ostatecznie N69 poleciło mi We-Vibe Sync twierdząc: „że jak ma być dobry to jest tylko ten jeden wybór”. Widziałam o nim krótki film N69.pl, gdzie pokazują jego najcenniejsze informacje, ale jakoś nie byłam przekonana, że może być aż tak ponad inne wibratory tego typu. Pojawił się on również w zesatwieniu Top 10 produktow erotycznych dla par na 2019 rok. Więc w sumie czemu nie on ;)

wibrator dla par We-Vibe Sync

We-Vibe Sync różni się od wersji We-Vibe Match i We-Vibe Unite przede wszystkim możliwością sterowania nim za pomocą telefonu z zainstalowaną darmową aplikacją We-Connect. Dodatkowo, wibratory Sync i Unite ładuje się z apomocą ładowarki USB, z kolei Match jako jedyny posiada stację dokującą.

We-Vibe Sync najlepszy wibrator dla par

Jak to zwykle bywa przy bestsellerach, ten wibrator łączy w sobie wszystkie niezbędne cechy, aby otrzymać miano „najlepszego”. Zaczynając od jego ceny, która w sumie przy podziale na dwa ( bo to gadżet dla obu partnerów ;) ) nie jest aż tak wygórowana, przechodząc przez jego funkcje i kończąc na wykonaniu, jest naprawdę najlepszy.

To co dla mnie zrobiło największe wrażenie w We-Vibe Sync to:

  • Niewielkie wymiary – długość całkowita Sync to jedynie 7,4 cm a jego średnica to zaledwie 3,1 cm. Zawsze obawiałam się jak uprawiać seks z takim dodatkowym wibratorem, czy nie wypada, czy nie uwiera no i jak to się wszystko pomieści. Kiedyś używaliśmy wibratora dla par, ale kompletnie mi nie odpowiadał. Każda zmiana pozycji wiązała się wówczas z bolesnym wbijaniem się jego ramienia, więc byłam, delikatnie mówiąc, lekko zrażona i bardzo ostrożnie rozpoczęliśmy penetrację z Sync. Ale... jest jedna wielka różnica między Sync a innymi wibratorami dla par. Sync ma bardziej spłaszczone ramię. 

 

  • Dzięki wąskiej końcówce ramię wibratora w pochwie nie wypełnia przestrzeni, tylko jest jakby wkładką pomiędzy pochwą a penisem. Swoją drogą ciekawa jestem, jak wyglądały testy jak grube ma być to ramię albo jak długie, żeby pasowało dla tylu par na całym świecie ;) Dodatkowo rozpiętość ramion, ich elastyczność i spłaszczone końce idealnie wpasowują się w pochwę i dobrze przylegają na łechtaczce. Dzięki temu dopasowaniu do anatomii kobiety wibrator nie wypada, trzyma się – więc nie trzeba go podtrzymywać ręką i można się swobodnie odwracać, zmieniać pozycję, a on ciągle pieści punkt G! Dodatkowo drugie ramię, które jest na łechtaczce, cały czas w 100% zastępuje pieszczenie ręką. Muszę przyznać, że równoczesna praca wibratora na dwa ramiona daje bardzo przyjemne odczucia. A dzięki temu, że nie buczy i nie lata cały to bardzo przyjemnie stymuluje i podgrzewa atmosferę.
  • Wibracje – to, co warto dodać to są wibratory i są wibratory… są takie, które po prostu wibrują w różnych prędkościach, ale są też takie jak We-Vibe, Fun Factory, Svakom, których wibracje są niczym fale przechodzące przez silnik, ciche, nieprzerywane = relaksujące. I nie ma się poczucia, że wszystko lata jak przełączacie się między 10 trybami (według mnie to zdecydowanie wystarczająca ilość). Ja i tak lubię tylko jedną tą najprostszą – ciągłą;)

 

  • Praca w rytm muzyki – muszę przyznać, że początkowo pomyślałam: „Really? Czego teraz nie wymyślą!” Jednak trzeba mu przyznać, że to jak dobrze odbiera dźwięki i przenosi na wibracje. Fajna dodatkowa opcja, która zapewni, że nigdy się Wam nie znudzi. Zastanawialiśmy się, czy zadziałałby syndrom Pawłowa, że jeżeli zawsze byśmy uprawiali seks przy tej samej piosence to czy po jakimś czasie na jej dźwięk od razu byśmy się podniecili. Hmm... W sumie pewnie tak ;) Jak ktoś podejmie wyzwanie to dajcie znać! W przypadku mojego iphone musiało być inne źródło dźwięku niż pochodzące z tego, który jest sparowany z We-Vibe Sync, bo sygnał przechodzi przez mikrofon. Więc należy albo położyć telefon sterujący Synckiem obok TV lub innego telefonu z muzyką. Dodatkowo najlepiej działają piosenki, które mają dużo bitu. Spokojne melodie raczej nie będą wyczuwalne dla Synca do zawirowania w ich rytm.

 

  • Różne pozycje – tak jak wspomniałam, Sync dobrze się trzyma w pochwie, więc w każdej pozycji jest idealny. Jego spłaszczone ramię nie wbija się kobiecie, nawet jeżeli partner położy się na niej.
  • Fajne opakowanie do przechowywania – świetnie ładuje się w nim gadżet, nic nie widać i nic się nie kurzy. Super nadaje się w podróż do walizki. Pan na skanerze na lotnisku pewnie zachodził w głowę co to za etui, ale przeszedł w bagażu rejestrowanym bez problemu

 

We-Vibe Sync turkusowy

  • Parowanie z telefonem – potwierdzam wersje N69 że nie ma lepszej apki do sterowania gadżetem niż We-Vibe Connect. Nie dość, że jest jako jedna z nielicznych po polsku, to cały jej interfejs jest bardzo zachęcający do odkrywania możliwości i funkcji. Parowanie jest banalnie proste (wystarczy trzymać przycisk włączania aż do wykrycia i sparowania) a dla tych, co się spieszą, mogą włączać go bezpośrednio przyciskiem na gadżecie i nie bawić się telefonem ;)

 

Opinia działania o wibratorze dla par We-vibe SYNC

Chyba najważniejszą cechą jest to, że We-Vibe Sync jest cały czas z wami podczas stosunku. Jak raz go włączycie, to odkładacie telefon i bawicie się dalej. To jeden z nielicznych gadżetów, który w sumie po uruchomieniu nie wymaga dalszej absorpcji Waszego jakże cennego wówczas czasu. Chyba że chcecie bawić się wibracjami układami itp. ;) Wkładacie do pochwy i już. Ma idealne wymiary do anatomii zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
Dzięki We-Vibe Sync Wasze doznania będą mocniejsze:

  • Dla kobiet zawsze dopieszczenie punktu G będzie powodowało wzmocnienie doznań oraz szybszy i mocniejszy orgazm. Dodatkowo równoczesna stymulacja łechtaczki daje obłędne i szybkie efekty;
  • Dla mężczyzn taka wibracja na penisie w połączeniu z penetracją daje zawsze mocniejsze doznania.

 

We-Vibe Sync wibrator dla par

Mycie gadżetu również jest bezproblemowe, zwłaszcza że cały Sync jest elastyczny i można dokładnie go po wszystkim umyć, wysuszyć i wpakować do pudełka.

Wibrator dla par z prezerwatywą

Jeden z testów dodatkowo zrobiliśmy w prezerwatywie i ogólnie jest okay, bo prezerwatywa nie zsuwa się podczas wibracji (wybraliśmy Lelo Hex, bo jest najcieńsza, aby jak najwięcej doznań przenieść), ale niestety Sync nie dał tyle samo przyjemności z użytkowania jak podczas stosunku bez prezerwatywy.

 

Ostatecznie oboje stwierdzamy, że SYNC to produkt, który powinna mieć każda para. Super wzmacnia doznania dla obojga, a przy tym jego praca jest cicha, przyjemna i idealnie pomaga dojść do orgazmu w tym samym czasie dla obu partnerów. Do tego estetyczny wygląd i białe eleganckie pudełko.
Dla nas REWELACJA! Więcej takich gadżetów prosimy!

We-Vibe Chorus różowy wibrator dla par

podpis seks i orzeszki

Komentarze
Zostaw swój komentarz
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany
Zostaw swój komentarz
loader
Ładowanie...

Aktualne promocje

Więcej
Poruszanie się po elementach karuzeli jest możliwe za pomocą klawisza tab. Możesz pominąć karuzelę lub przejść bezpośrednio do nawigacji karuzeli za pomocą łączy pomijania.