Satisfyer Marvelous Four

Zestaw 4 zabawek w bardzo dobrej cenie - aż żal nie spróbować tym bardziej, że jest tak różnorodny! Po kilku miesiącach użytkowania mogę powiedzieć, że oczywiste jest to, że cena będzie odczuwalna. Silikon jest gorszej jakości niż większość zabawek którą mam - są na powierzchni wyczuwalne nierówności, różne wybrzuszenia i tym podobne. Bardzo ciekawy i fajny jest pomysł na akumulator, który po prostu odkręca się i przykręca do każdej głowicy. Niestety, nie jest to takie idealne. Pierwszy zakup musiałam reklamować ze względu na źle działające styki, zabawka potrafiła się wyłączyć w trakcie używania. Zestaw który dostałam po uznanej reklamacji działa, ale nadal pozostaje jeden problem - czasem akumulator w trakcie użytkowania potrafi się poluzować i wtedy zabawka zaczyna pracować zauważalnie inaczej. Dzieje się tak w momencie, w którym się zapomnicie i zmieniacie pozycje, chcecie inaczej złapać zabawke - jeśli poruszy się akumulatorem, to potrafi właśnie tak zareagować, zabawka zauważalnie zwalnia. Ładowanie jest w porządku, ten sam mechanizm co w pingwinku, więc jest wygodnie.
Masażer łechtaczki to moja ulubiona końcówka, daje dużo przyjemności, każdy z trybów jest wart wypróbowania, myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mimo że mechanizm jest ten sam co w pingwinku, czyli fale ssące, to doznanie jest moim zdaniem zupełnie inne. Pingwinek jest bardziej skupiony i głęboki, wibracje są wyczuwalne bardzo dogłębnie, tutaj jest bardziej powierzchownie i powierzchnia stymulacji jest większa, przez większy dziubek. Uwielbiam oba rodzaje, więc czasem potrafię w jednej sesji użyć i pingwinka i tego masażera w różnej kolejności, bo są to dla mnie tak różne doznania :) Bardzo ciekawe dośwadczenie. Warto dodać, że ten masażer trzyma się troszkę wygodniej niż pingwinka, jest jednak większy i grubszy. Drugą ulubioną końcówką jest różdżka - jest mocna, czasem za mocna, ale ja uwielbiam używać różdżek przez majtki, jeśli dla kogoś są one zbyt intensywne, to polecam ten sposób. Wygodnie się ją trzyma, wszystkie tryby są w porządku. Jednak jeśli miałabym wybrać, to wolę mini różdżkę z zestawu Nomi tang. Jeśli chodzi o pozostałe dwie końcówki, niestety nie wypowiem się - mam pochwicę i po udancyh próbach penetracji palcami i małym dildo (znowu z zestawu nomi tang) miałam nadzieję, że "normalnej" wielkości dildo po jakimś czasie uda się włożyć, niestety bez szans. Obie końcówki są bardzo sztywne, twarde, za długie i za grube. Może kiedyś mi sie uda.
Kolorki śliczne, mycie produktu jest wygodne, ładuje się w porządku, bateria wytrzymała. Z przechowywaniem gorzej, bo, jak zwykle w przypadku tej firmy, nie dostajemy żadnego woreczka, więc musimy sobie jakoś poradzić. Nie jestem też fanką stylistyki Satisfyera, opakowanie tego produktu bardzo głośno krzyczy "hej, jestem zestawem czterech dildosów, wiedziałaś? ????" - znowu, kolorki śliczne, ale po co te wielkie nadruki na opakowaniu? ????
Podsumowując, warto wyprobować, szczególnie w tej cenie, to naprawdę fajny zestaw, szczególnie dla początkujących (szczególnie tych bez pochwicy).