Tenga Flip zero wibrujący

Dziś dotarła do mnie Tanga. Myślę, że to król wśród masturbatorów. Duży wybór wibracji - każdy może dopasować do swoich potrzeb. Wnętrze przyjmuje członka jak najlepszego gościa dając mu poczucie ulgi, bezpieczeństwa, błogości... i niesamowitej przyjemności, wręcz rozkoszy. Wibracje docierają do każdej komórki penisa, dzięki czemu robi się nabrzmiały i po niedługim czasie gotowy do wytrysku... a jednocześnie można się rozkoszować tymi wibracjami przez długi czas. Muszę przyznać, a mam już pod 50-tkę, że nigdy wcześniej mój członek nie był tak całościowo rozpieszczony, nabrzmiały i chyba nigdy orgazm nie trwał tak długo jak dziś, kiedy to po raz pierwszy skorzystałem z tego cacka. Kosztuje trochę, ale nie żałuję ani grosza wydanego na tak zacnego przyjaciela. Od pierwszego uruchomienia zakumplowaliśmy na dobre... Wszystkim wahającym się radzę z własnego doświadczenia: Panowie, nie ma co marnować czasu! Trochę wydacie na niego ale on się wam 100-krotnie odwdzięczy!!! Panie, kupcie go swoim facetom. Oni też się wam 100-krotnie za niego odwdzięczą!!!

Tenga jest najlepsza, w dodatku zaspokaja moją potrzebę badania wszystkich urządzeń w środku ;) Bardzo dobrze zainwestowane pieniądze.

Polecam, ma bardzo ciekawe i mocne wypustki wewnątrz. Dodatkowo świetnie się myje bo cały się rozkłada